Musy owocowe w tubkach – wcale nie takie dobre
Dbanie o prawidłowe odżywienie dziecka jest trudnym zadaniem, dlatego nie dziwi fakt, że rodzice chętnie sięgają po produkty, które ułatwiają przygotowanie zbilansowanego i zróżnicowanego jadłospisu. Jednym z popularniejszych produktów w tej kategorii są musy owocowe w tubkach. Czy jednak na pewno są one dobrym rozwiązaniem? A może lepiej nie podawać ich dziecku?
Czy musy owocowe w tubkach mają dobry skład?
Wiele osób zastanawia się, czy musy owocowe w tubkach mają dobre składy. Okazuje się, że w większości przypadków są one bardzo dobre. Składy są proste, złożone wyłącznie ze składników naturalnych – w 100% z owoców (czasem też i warzyw), bez dodatku cukru. Niemniej jednak, trzeba uważać, gdyż zdarzają się produkty pełne zupełnie zbędnych dodatków. Najgorsze, że są one dosładzane! Warto wiedzieć, że w składzie cukier nie zawsze oznaczony jest jako cukier, może być „ukryty” pod postacią melasy, skoncentrowanego soku winogronowego oraz koncentratu soku jabłkowego. Dlatego nigdy nie należy się sugerować tylko hasłami reklamowymi i dopiskami typu „bio” i „100% natury”, trzeba zawsze dokładnie analizować spis składników oraz tabelę wartości odżywczych!
Czy musy owocowe w tubkach są zdrowe?
A w takim razie, czy musy owocowe w tubkach są zdrowe? Można by sądzić, że skoro jest to produkt sporządzony wyłącznie z naturalnych składników, to powinien być zdrowy. No właśnie, niekoniecznie jest to prawda. Niestety owoce same w sobie zawierają dużo cukrów prostych, tym samym mus stanowi ich skoncentrowane źródło. Jedna tubka może zawierać około 10-15g cukru, czyli 2-3 łyżeczki! To naprawdę sporo. Oprócz tego, że musy zawierają więcej cukrów prostych niż owoce, to dodatkowo cukier z musu szybciej i łatwiej się wchłania, dostarczając organizmowi energii na bardzo krótki czas.
Ponadto im więcej kalorii dziecko zje w formie musu, tym mniej zje w postaci wartościowych produktów, może to z czasem przyczynić się do niedoborów pokarmowych. Warto jeszcze raz podkreślić, że mus owocowy w tubce to nie jest to samo co świeży owoc! Jest to produkt przetworzony zawierający dużo mniej błonnika niż całe owoce. Aby zachował świeżość przez dłuższy czas, jest on pasteryzowany, a obróbka termiczna niestety obniża zawartość witamin – szczególnie witaminy C. Dodatkowo duża ilość cukru może prowadzić do wzrostu masy ciała, a także stanowi czynnik rozwoju próchnicy zębów (zwłaszcza jeśli nie jest utrzymywana prawidłowa higiena jamy ustnej).
Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Musy owocowe w tubkach przez niektórych rodziców są po prostu nadużywane! Ma to miejsce głównie w przypadku dzieci-niejadków. Rodzice podają takie musy zamiast zwykłych potraw, wychodząc z założenia, że skoro dziecku takie coś smakuje to lepiej, żeby zjadło cokolwiek niż nic. Jednak takie postępowanie tylko pogłębia problem, zamiast go rozwiązywać.
Dlaczego nie warto dawać dzieciom musów owocowych w tubkach?
Większa ilość dostarczanego cukru i niska zawartość błonnika to nie jedyne powody, dla których musy owocowe w tubkach nie powinny być podawane dzieciom w dużych ilościach. Jeśli dziecko je owoce w postaci musów, tak naprawdę nie wie, co je i nie poznaje ich prawdziwego smaku. Poza tym nie doświadcza frajdy z jedzenia całego owocu. Nie czuje jego zapachu, nie widzi koloru, nie odczuwa konsystencji i faktury. Owoce i warzywa dają dziecku możliwość rozwoju wielu jego zmysłów – smaku, węchu, wzroku, dotyku, a ich jedzenie w naturalnej postaci kształtuje jego gusta kulinarne. Natomiast mus owocowy w tubce jest gładki, ma gęstą lub półpłynną konsystencję, nie ma wyrazistego smaku i zapachu. Jeśli dziecko od małego je niemal wyłącznie przetworzone owoce, trudniej jest później wprowadzić je do jego diety w ich naturalnej, świeżej postaci. Problemem jest też to, że gotowe musy bazują głównie na owocach (stąd też wysoka zawartość cukrów), a warzywa stanowią jedynie kilkuprocentowy dodatek, co więcej ich smak zupełnie ginie wśród większościowego udziału słodkich owoców.
Kolejnym powodem, dlaczego musy owocowe w tubkach nie są dobrym sposobem na realizowanie rekomendowanych pięciu dziennych porcji warzyw i owoców, jest ich konsystencja i forma podania. Dziecko jedząc mus, nie ćwiczy gryzienia i żucia. Nie je świadomie, tylko mechanicznie zasysa zawartość tubki. Ruch ten jest podobny do tego, który wykonywany jest przez malucha podczas picia z butelki lub ssania piersi. Jego ciągłe powielanie utrwala negatywne wzorce pobierania pokarmu i połykania, równocześnie dziecko nie rozwija nowych umiejętności i nie ćwiczy ważnych mięśni jamy ustnej. Konsekwencją tego mogą być wady zgryzu i wady wymowy (np. seplenienie). Jeśli już maluszek ma jeść mus owocowy, to lepiej jest podawać mu go łyżeczką. Starszemu dziecku warto przelać mus do miseczki, aby mogło go jeść samodzielnie.
Musy owocowe w tubkach – podawać dziecku, czy nie?
Musy owocowe w tubkach mają sporo wad, jednak nie są „czystym złem”. Na pewno lepiej podać dziecku taki mus niż np. czekoladowy batonik lub paczkę ciastek! Wprawdzie będzie to duża porcja cukru, ale jednak pozbawiona niezdrowych składników jak sztuczne barwniki i aromaty. To z pewnością jest dobra propozycja przekąski na spacerze lub w podróży. Kluczowe jest tylko to, aby korzystać z takich przetworzonych produktów okazjonalnie. Czy można podawać musy owocowe w tubkach niemowlętom? Tak, można je wprowadzić już na etapie rozszerzania diety, przy czym trzeba to robić rozsądnie i niezbyt często.
A gdyby tak przygotowywać dziecku domowy mus? Z pewnością będzie to tańsze rozwiązanie niż kupowanie gotowców. Samodzielne robienie musu pozwala też na użycie wybranych owoców i warzyw o najwyższej jakości i świeżości, a także wzbogacanie ich o różne dodatki jak kasze, jogurt, orzechy. Dodatkowo nie trzeba go też pasteryzować, gdyż będzie zjedzony od razu, tym samym nie straci aż tylu wartości odżywczych. Jednakże to nadal pozostanie papkowata przekąska o wysokiej zawartości cukru, zdecydowanie mniej wartościowa niż kawałek banana, jabłka lub pomidora.
Musy owocowe w tubkach przeważnie mają dobre składy, przede wszystkim są wygodne do podania, nie wymagają obierania, blendowania, są gotowe do spożycia. I chyba najważniejsze w tym wszystkim, dzieci je po prostu lubią. Niestety te zalety nie równoważą ich wad, dlatego nie można traktować ich jako zamienników zalecanych dziennych porcji owoców i warzyw. Jest to w końcu żywność przetworzona zawierająca dużo cukrów prostych i mało błonnika. Nie można też zapominać o aspekcie ekologicznym i ekonomicznym. Musy zamknięte są w jednorazowych opakowaniach, ponadto są one dość drogie. Oczywiście nie trzeba całkowicie rezygnować z musów owocowych w tubkach, ale należy mocno ograniczyć podawanie ich dzieciom!
Autor: Ewa Krulicka – Blogerka z wieloletnim doświadczeniem, z wykształcenia magister kulturoznawstwa.
Redaktor blogów oraz dużych serwisów o zdrowiu jak i-apteka.pl. Zainteresowania: zdrowie, uroda, naturalne metody leczenia.
Dodaj komentarz