Niezależnie od tego, czy małe, czy duże, piersi to jeden z najpiękniejszych atrybutów kobiecości. Niestety ani czas, ani wahania wagi nie są ich sprzymierzeńcem. Szczególnie ciężkim doświadczeniem dla biustu jest ciąża, a także późniejszy okres karmienia piersią. Ogromne piętno, jakie odciskane jest w ciągu tych kilkunastu miesięcy, nie musi być permanentne. Są sposoby, aby zminimalizować ryzyko utraty jędrności skóry oraz pojawienia się na piersiach rozstępów.

Kochanie, Twoje piersi są jakieś większe…

Jednym z najbardziej oczekiwanych skutków ubocznych ciąży są powiększające się piersi, szczególnie u kobiet z naturalnie mniejszym biustem. Nie da się przewidzieć, w jaki sposób biust zareaguje na szalejące hormony, czy piersi powiększą się o jeden czy o trzy rozmiary. W tej kwestii wiele do powiedzenia ma przede wszystkim genetyka, a także szybkość przybierania na wadze oraz wiek matki. Zaokrąglanie się piersi jest wynikiem aktywności hormonów ciążowych, których celem jest przygotowanie piersi do laktacji. Większość kobiet około drugiego miesiąca ciąży zaczyna obserwować swoje coraz bujniejsze kształty. Zanim jednak to nastąpi, doświadcza ona wyjątkowo nieprzyjemnej, utrzymującej się kilka lub kilkanaście tygodni nadmiernej drażliwości i bolesności piersi.

Dyskomfort i tkliwość piersi

Już w pierwszych dniach po zapłodnieniu kobieta odczuwa napięcie i twardość skóry biustu, wzmożoną tkliwość piersi i ból przy każdym dotyku. Szczególnie nieprzyjemnym objawem jest drażliwość brodawek sutkowych. Ciążową tkliwość piersi można porównać z bolesnością, która odczuwana jest przez wiele kobiet podczas miesiączkowania, z tą jednak różnicą, że nasilenie bólu jest o wiele większe. Na szczęście podwyższona tkliwość piersi ustępuje z reguły około drugiego trymestru.pie

Zmiana barwy

Charakterystycznym dla okresu ciąży symptomem są zmiany w wielkości i barwie otoczki brodawki sutkowej. Otaczające brodawki aureole dość wyraźnie się powiększają, dodatkowo ich barwa nabiera intensywności, u niektórych kobiet mogą one przybrać kolor ciemnego brązu. Ciemniejące brodawki to jednak stan przejściowy, po porodzie ich kolor powoli wraca do normalności. Inną zmianą, jaką można zaobserwować, jest pojawiająca się na skórze siateczka niebieskich naczynek krwionośnych, co związane jest ze zwiększonym przepływem krwi w piersiach. Odpowiednie ukrwienie jest bowiem ważne dla prawidłowej aktywności gruczołów i kanałów mlecznych.

Solidne wsparcie

Pełniejsze, ciążowe piersi potrzebują odpowiedniego stanika. Piersi rosną stopniowo przez całe dziewięć miesięcy, w ciągu tego czasu konieczny jest zakup nawet kilku staników w odpowiednio dopasowywanych rozmiarach, dobrze przylegających pod biustem z miseczką zakrywającą całą pierś i grubszymi ramiączkami. Kupując ciążowy stanik, warto także zrezygnować z pięknych koronek na rzecz miękkich, delikatnych materiałów. Często zaleca się wybierać biustonosze bez fiszbin, jednak w przypadku naturalnie dużego biustu, fiszbiny mogą okazać się konieczne do jego właściwego podtrzymania. Dobrym i wygodnym rozwiązaniem są również specjalistyczne staniki sportowe. Dopasowany właściwie biustonosz znacząco zmniejsza dyskomfort związany z pełniejszym biustem, za mały może ten dyskomfort pogłębiać i dodatkowo powodować ból, natomiast za duży nie podtrzymuje piersi tak, jak trzeba, a one pod swoim ciężarem się zniekształcają!

Zanim pojawią się rozstępy!

Jeśli chcesz, aby ciąża nie poczyniła trwałych szkód w postaci białych prążków na Twoich piersiach, musisz działać prewencyjnie. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji można znacznie zmniejszyć ryzyko wystąpienia rozstępów, a u niektórych kobiet można to ryzyko zminimalizować niemal do zera. Mechanizm powstawania rozstępów jest dość okrutny, skóra pod naporem rosnących piersi czy brzucha po prostu pęka – rozrywają się osłabione włókna kolagenowe i elastynowe. Powierzchniową manifestacją tego procesu są różowe prążki, które z czasem jaśnieją, pozostawiając blizny. Często nadmiernemu napięciu skóry towarzyszy nieprzyjemne uczucie swędzenia i mrowienia. Wojnę z rozstępami należy zacząć, zanim się jeszcze pojawią (najlepiej na etapie planowania ciąży)! Jednym z najskuteczniejszych środków prewencyjnych są specjalne ćwiczenia, zbilansowana dieta, naprzemienne natryski ciepłej i zimnej wody oraz kosmetyki. Apteczne marki oferują zestawy kosmetyków dla kobiet w ciąży, które działają nawilżająco, ujędrniająco i przeciwrozstępowo. Co ważne, ich składy tworzone są na bazie substancji bezpiecznych zarówno dla przyszłej mamy, jak i dziecka. Wiele dobrego dla piersi może przynieść także sam sposób aplikacji kosmetyków, czyli nakładanie ich delikatnymi, kolistymi ruchami.

Piersi pracujące

Najbardziej intensywne zabiegi pielęgnacyjne, zapobiegające rozstępom, utracie jędrności i opadaniu biustu należy wykonywać w okresie ciąży, kiedy to w ciele kobiety zachodzą wspomniane wyżej zmiany. Po porodzie, gdy zaczyna się okres karmienia, szczególnej troski wymagają natomiast brodawki sutkowe. Już w trakcie ciąży należy przestrzegać kilku zasad ich higieny i pielęgnacji, np. nie wolno używać wysuszającego mydła do ich mycia lub aplikować bezpośrednio na nie kosmetyków do biustu. Jednak najwięcej pracy czeka, dopiero gdy za sprawą łapczywego ssania dziecka brodawki zmienią się w podrażnione, popękane i krwawiące ranki! W takich sytuacjach ukojenie przynoszą specjalistyczne maści do pękających brodawek np. z lanoliną, smarowanie brodawek pokarmem, okłady z naparów ziołowych lub używanie silikonowych osłonek na sutki. W okresie karmienia higiena piersi jest bardzo ważna, jednak nie ma co przesadzać. Poranne i wieczorne kąpiele to wszystko, czego im trzeba. To mit, że konieczne jest mycie brodawek przed każdym karmieniem oraz po jego zakończeniu, wymagane jest to wyłącznie, gdy takie są zalecenia producenta preparatu, który jest używany do ich pielęgnacji. Dbać należy jednak o to, żeby brodawki były suche, co oznacza, że po karmieniu należy dać im nieco wolności, aby spokojnie wyschły. Ponadto kobiety noszące wkładki laktacyjne muszą pamiętać o ich częstej wymianie, aby nie wydłużać kontaktu brodawki z wilgocią.

Czy to normalne, co dzieje się z moimi piersiami?

Rosnące bez opamiętania piersi, ich tkliwość, wydzielina (siara) pojawiająca się w trzecim trymestrze (lub nieco wcześniej), ciemne obwódki brodawek – to wszystko jest najzupełniej normalne! Alert powinny wzbudzić np. wydzielina z widoczną krwią, obrzmiałe, zaczerwienione piersi, świadczące o infekcji lub stanie zapalnym. Do lekarza należy zgłosić się bezzwłocznie także w sytuacji, gdy pod skórą wyczuwalny będzie jakiś guzek!

Zanim urośnie ciążowy brzuszek, najwięcej uwagi będzie z pewnością skupiać się na piersiach. Choć każdy partner będzie doceniać ich wielkość, kobieta dostrzegać będzie ciemne strony zwiększającego się obwodu klatki piersiowej – dyskomfort, ból, a także rozstępy i wiotkość skóry. W trakcie ciąży kobieta musi mierzyć się z wieloma przeciwnościami, które odciskają piętno na jej ciele. Nie ze wszystkimi można wygrać, ale pilnując prawidłowego wzrostu ciążowej masy ciała, regularnie ćwicząc wybrane partie mięśniowe, stosując ujędrniające kosmetyki, można zapobiec trwałym i nieładnym zmianom na piersiach.

Przeczytaj również jak odstawić dziecko od karmienia piersią.