Fluoryzacja u dzieci: za i przeciw
Wracając do wspomnień z okresu szkolnego, każdy z nas przypomina sobie przykry obowiązek, jakim była regularna fluoryzacja zębów. W wyznaczonym dniu higienistka lub pielęgniarka z pobliskiej przychodni zdrowia odwiedzała szkołę, a dzieciaki ustawiały się w długiej kolejce po należną im porcję niezbyt smacznego i bardzo tajemniczego specyfiku. Kiedyś szczotkował każdy bez wyjątków! Teraz czasy się zmieniły, aby dziecko zostało objęte programem fluoryzacji, konieczna jest zgoda rodziców. A czy Twoje dziecko korzysta z darmowej fluoryzacji?
Fluoryzacja zębów dawniej i dziś
Oprócz tego, że kiedyś fluoryzacja była obowiązkowa i każde dziecko musiało uczestniczyć w procederze kolektywnego szczotkowania zębów (nawet gdy nie miało szczoteczki, wtedy musiał wystarczyć palec wskazujący!), wiele się nie zmieniło. Ministerstwo Zdrowia nadal stoi po stronie zwolenników fluoryzacji i z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia opłaca profilaktyczne zabiegi fluoryzacji dla uczniów szkół podstawowych (zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia dotyczy to uczniów z obszarów, gdzie w wodzie pitnej zawartość fluorków nie przekracza 1mg/l, zabiegi przewidziane są sześć razy do roku w sześciotygodniowych odstępach). Koniec końców jedyną zauważalną zmianą jest to, że szkoła wymaga obecnie pisemnej zgody rodziców, aby dziecko mogło skorzystać z fluoryzacji. Niestety w wielu szkołach zdarza się, że mimo braku zgody, dziecko dostaje swoją porcję fluoru.
Co z tym fluorem?
Choć na co dzień nikt się nad tym nie zastanawia, fluor jest bardzo potrzebny organizmowi do właściwego funkcjonowania. Równocześnie jego przedawkowanie może być niebezpieczne. Zacznijmy jednak od tego, co dobrego robi fluor. Oczywiście wspiera on prawidłową mineralizację kości i zębów oraz pomaga chronić przed próchnicą! Paradoksalnie jednak stosowany w nadmiarze osłabia układ kostny, przyczyniając się do zwiększenia łamliwości kości i kruchości zębów. Coraz więcej badań wykazuje bezpośredni związek między nadużywaniem fluoru a zaburzeniami pracy układu nerwowego, rozwojem chorób tarczycy, upośledzeniem wchłaniania magnezu oraz ograniczeniem wydzielania niektórych enzymów. Mało tego, fluor może przyczyniać się do alergii oraz rozwoju nowotworów.
Fluor w jedzeniu i wodzie
Bezpieczna dzienna dawka fluoru to zaledwie 1-2mg. Tę ilość bardzo łatwo dostarczyć wraz z dietą. Przede wszystkim fluor znajduje się w wodzie kranowej, jego ilość waha się między 0,2mg a 0,5mg na litr. W Polsce nie fluoryzuje się dodatkowo wody pitnej, jednak w wielu krajach nadal stosuje się tę praktykę, mimo że nawet Stany Zjednoczone, które jako pierwsze wprowadziły fluoryzowanie wody, powoli się z tego wycofują. Powodem takiej decyzji są najnowsze badania, które wykazały, że wzbogacanie wody we fluorki nie dość, że nie ograniczyło rozwoju próchnicy, to przyczyniło się do pogorszenia stanu zębów u młodzieży, do fluorozy kości, trudności w uczeniu, niedoczynności tarczycy, zaburzeń płodności u mężczyzn, a także zwiększyło ryzyko rozwoju raka kości u młodych mężczyzn! Fluor występuje nie tylko w wodzie z kranu, ale także w wielu produktach spożywczych: w wodzie mineralnej, orzechach, rybach, fasoli, szpinaku, brokułach, serze, produktach pełnoziarnistych. Na fluor powinni uważać miłośnicy herbaty, szacuje się, że dwie filiżanki pozwalają na zrealizowanie dużej części dziennego zapotrzebowania organizmu na ten składnik. Nie można również zapominać, że fluor znajduje się w większości past do zębów i płynów do płukania jamy ustnej!
Zalety fluoryzacji
Fluoryzacja zębów zapewnia ochronę szkliwa przed szkodliwym działaniem zawartych w jedzeniu kwasów, które demineralizują szkliwo i je osłabiają, a także przed działaniem bakterii próchnicotwórczych oraz przed uszkodzeniami mechanicznymi. Fluor uzupełnia ubytki w szkliwie, czyli wspiera jego remineralizację, ogranicza także odkładanie się kamienia nazębnego. Głównym celem podawania dzieciom preparatów z fluorem jest zmniejszenie ryzyka rozwoju u nich próchnicy! Znaczenie fluoru w tej kwestii jest ogromne, dlatego też przez dziesięciolecia w szkołach praktykowana była fluoryzacja. Ten typ fluoryzacji określany jest jako egzogenny (kontaktowy), w odróżnieniu od endogennego, czyli przyjmowania suplementów z fluorem (kropli, tabletek) lub dodawania fluoru do wody z kranu. Fluoryzacja kontaktowa uznawana jest za bezpieczniejszą, o ile dziecko, a także osoba dorosła, nie połyka stosowanych preparatów.
Wady fluoryzacji
Przeciwnicy fluoryzacji zębów za swój koronny argument uznają toksyczność stosowanego w nadmiarze fluoru. Skoro fluor jest w wodzie, niektórych pokarmach, a także w produktach do codziennej pielęgnacji zębów, dodatkowe stosowanie go w stężonej formie może przyczyniać się do fluorozy (odkładanie się fluoru w organizmie). Schorzenie to objawia się powstawaniem na zębach plam (w łagodniejszej formie są to białe przebarwienia, w cięższej postaci choroby na zębach pojawiają się ciemnobrązowe plamy). Równocześnie pogorszenie stanu zębów oznacza, że podobny proces zachodzi w kościach! Konsekwencją fluorozy jest również ogólne osłabienie organizmu, senność, zaburzenia przewodu pokarmowego i układu nerwowego, niedoczynność tarczycy, uszkodzenia wątroby i nerek. Ponadto w wyniku jednorazowego spożycia fluoru w wysokiej dawce może dojść do ostrego zatrucia fluorem, które objawia się nudnościami, ślinotokiem, bólami brzucha i głowy, nadmiernym poceniem się oraz łzawieniem oczu.
Wskazania do fluoryzacji
U dzieci fluoryzacja ma za zadanie ochronić zęby przed próchnicą i wzmocnić szkliwo. W tym okresie zęby intensywnie rosną, potrzebują więc fluoru jako jednego ze składników kluczowych dla ich prawidłowego rozwoju. Istnieją dowody na to, że fluoryzacja kontaktowa przeprowadzana w wieku dziecięcym wzmacnia zęby na całe życie! Ponadto jednym z argumentów za przeprowadzaniem w szkołach fluoryzacji jest to, że nie wszystkie dzieci prawidłowo pielęgnują jamę ustną, co jest główną przyczyną pogarszającego się stanu uzębienia. Ale dentyści zalecają również zabieg fluoryzacji np. po usunięciu kamienia nazębnego (metodą skalingu lub piaskowania) jako sposób na zabezpieczenie świeżo oczyszczonej powierzchni zęba. Ponadto fluoryzację zaleca się w początkowych stadiach próchnicy w celu remineralizacji szkliwa, jako sposób na przeciwdziałanie wtórnej próchnicy w okolicach wypełnień i uzupełnień protetycznych oraz w zapobieganiu próchnicy, a także w nadwrażliwości zębów u osób noszących aparat ortodontyczny, w przypadku nadwrażliwości szyjek zębowych oraz przebarwień płytki nazębnej.
Pytanie więc brzmi: fluoryzować czy nie fluoryzować? Rodzice sami muszą zdecydować, mogą co najwyżej poprosić o opinię stomatologa. Zasadniczo uznaje się, że fluoryzacja zębów u dzieci w wieku szkolnym przynosi oczekiwane korzyści, jednak liczne doniesienia o niebezpieczeństwach związanych ze szkodliwym działaniem fluoru mogą budzić w rodzicach pewne obawy. Specjaliści podkreślają, że ryzykiem fluorozy zagrożone są przede wszystkim osoby spożywające nadmierną ilość fluoru, zwłaszcza osoby mieszkające na terenach, gdzie woda kranowa zawiera fluor w dużym stężeniu. Okresowa fluoryzacja zębów w szkole nie niesie tak poważnego ryzyka! Nawet jeśli równocześnie stosowane są pasty z fluorem, o ile używane są w sposób prawidłowy, czyli na szczoteczkę aplikowana jest niewielka ilość (wielkości ziarnka grochu) i pod żadnym pozorem nie są one połykane! Innym rozwiązaniem jest wprowadzenie w ramach codziennej higieny jamy ustnej preparatów, które zamiast fluoru zawierają ksylitol lub hydroksyapatyt!
Dodaj komentarz